Czy 15-minutowe miasta to dobry pomysł na przyszłość?

Wizja idealnego miasta, w którym do ulubionej restauracji możemy przejść pieszo, do pracy i szkoły dojechać rowerem, a miejsce na odpoczynek jest dosłownie za rogiem, może budzić wiele emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Dla jednych to spełnienie marzeń i szansa na poprawę komfortu życia. Dla innych kontrowersyjny pomysł i perspektywa ograniczania wolności i wprowadzania licznych zakazów i kontroli.

Czym są 15-minutowe miasta i dlaczego ta koncepcja budzi tak wiele mieszanych uczuć?

15-minutowe miasta, czyli wszystko na wyciągnięcie ręki

Koncepcja “15-minutowego miasta” lub też miasto ludzkiej skali to urbanistyczna wizja, zakładająca organizację przestrzeni miejskiej w taki sposób, aby mieszkańcy mieli łatwy dostęp do podstawowych usług, miejsc pracy, edukacji, kultury, rekreacji i innych niezbędnych udogodnień w odległości maksymalnie 15 minut od swojego miejsca zamieszkania. Pomysł ten zakłada znaczne zmniejszenie zależności od samochodów i promowanie zrównoważonego rozwoju miast.

Choć temat zrobił się głośny w ostatnich kilku latach, to sama koncepcja znana jest choćby mieszkańcom polskich osiedli. Szybki dostęp do przedszkoli, szkół, sklepów, placówek medycznych czy komunikacji miejskiej to kluczowe zalety tego urbanistycznego podejścia.

Zaakceptowaliśmy to, co nieakceptowalne

Za tym pomysłem 15 – minutowego miasta stoi francusko-kolumbijski urbanista — Carlos Moreno. Korzeni koncepcji można jednak dopatrywać się już wiele lat wcześniej.

„Koncepcja miast, która idzie w kierunku przeciwnym do nowoczesnego urbanizmu, próba skupienia życia w przestrzeni wielkości człowieka zamiast dzielenia go na ludzkie rozmiary, a następnie zmuszania nas do przyjęcia” – Carlos Moreno.

15-minutowe miasta to pomysł, który w ostatnich latach zdobywa popularność, wzbudzając wiele kontrowersji i powodów do dyskusji. Szczególnie dużo mówi się o nim w dużych miastach na całym świecie. Szczególne tam może być traktowany jako odpowiedź na wyzwania związane ze wzrostem urbanizacji, zmianami klimatycznymi i problemami związanymi z zatłoczeniem.

Poprawa jakości życia czy nieustanna inwigilacja? Co dają 15-minutowe miasta?

Rozrastające się miasta, problemy z przedłużającymi się dojazdami do i z pracy wpływają na zmniejszenie komfortu mieszkańców miast i ich obrzeży. Duże odległości do parków, lasów czy miejsc rozrywki i relaksu dodatkowo negatywnie wpływają na jakość życia. Zrównoważenie środowiska miejskiego jest kluczowym aspektem za wprowadzaniem rozwiązań 15-minutowych miast.

Pojawiły się jednak głosy, że koncepcja ta może doprowadzić do licznych ograniczeń dla mieszkańców, wprowadzić stałą kontrolę czy odebrać możliwość poruszania się samochodem w dowolne miejsce.

Pomysł ten zakłada możliwość dostania się w dowolne miejsce w ciągu 15 minut. Nie zabrania on jednak korzystania z placówek zlokalizowanych w dalszych częściach miasta.

Pandemia otworzyła nam oczy na sąsiedztwo

Znaczenie 15-minutowych miast ponownie zwiększyło się w wyniku pandemii COVID-19, która skutecznie zamknęła nas w domach. To wtedy doceniono niedaleką odległość do placówek użyteczności publicznej i zwrócono uwagę na koncepcję, która w Polsce występowała w latach 70. Zaspokojenie wszystkich potrzeb w obrębie 15 minut drogi pieszo stało się niezaprzeczalną zaletą.

Wiele osób nigdy wcześniej nie odwiedzało sklepów w pobliżu swoich domów. Ludzie nie znali swoich sąsiadów, nie chodzili do parków. Pandemia sprawiła, że na nowo odkryliśmy lokalność, a to poprawiło jakość życia

– można przeczytać na stronie internetowej Carlosa Moreno.

Jak 15-minutowe miasta ukształtują przyszłość?

Czy koncepcja 15-minutowych miast zyska popularność? Czy obawy dotyczące kontroli przeważą? Jak w przyszłości będą budowane miasta i w jaki sposób będą wpływać na komfort mieszkańców?

Istnieje kilka prawdopodobnych scenariuszy. Przyszłość 15-minutowych miast zależy jednak od wielu czynników. Mówimy przede wszystkim o zdolności miast do elastycznego dostosowania się do zmieniających się potrzeb społeczeństwa i środowiska. Kluczowe będzie również zaangażowanie mieszkańców w proces podejmowania decyzji dotyczących rozwoju miast. Pozwoli to stworzyć miejsca, które spełniają ich oczekiwania i poprawiają jakość życia, jednocześnie respektując ich wolność i wybory.